Jak napisac recenzje sztuki, ktora spelnila wszystkie oczekiwania? A moze wystarczy jedno zdanie - swietna robota? Ok, sprobujmy krotkiego streszczenia wieczoru.
Becky Shaw to zabawna i sprytnie skonstruowana komedia o ambicji, cenie bycia wiernym oraz niebezpieczenstwach zwiazanych z randkami w ciemno. Smieszne dialogi napedzaja fabule i zarysowuja 5 dysfunkcyjnych charakterow scisle ze soba powiazanych.
Tresc: tytulowa Becky Shaw ma randke w ciemno z Maxem, zorganizowana przez jej szefa Andrew i jego zone Suzanne. Kiedy na nia przybywa, przesadnie ubrana, od razu wiadomo, iz caly plan nie byl najlepszym pomyslem. Spotkanie wywoluje lancuszek wydarzen, podczas ktorego Andrew przejmuje troske nad Becky, gdyz podobaja mu sie wrazliwe i bezbronne kobiety. Poczas gdy Suzanna zwraca sie do swojego przyrodniego brata Maxa o pomoc i porade, ich ukryte pragnienie bycia razem zaczyna wychodzc na jaw.
Komedia zagrana jest po prostu po mistrzowsku. Na szczegolne uznanie zasluguje kreacja Maxa oraz Becky (David Wilson Barnes i Daisy Haggard). Sarkastyczny i zlosliwy Max to zdecydowany ulubieniec publicznosci. Nie krepuje sie mowic na glos niewygodnej prawdy, nie kryje swoich opinii, nikomu nie szczedzi krytki. Niczym Ricky Gervais na tegorocznych Zlotych Globach, swoja szczeroscia sprawia wszystkich w oslupienie. Pozostale kreacje rowniez staja na wysokosci zadania – karykaturalna Becky Shaw oraz szlachetny rycerz Andrew, to dobrze zagrane, zapadajace w pamiec charaktery. Nie da sie nie zauwazyc podobienstw w sposobie myslenia miedzy Suzanna a Maxem oraz Becky i Andrew. Az prosi sie aby sztuka zakonczyla sie nieco inaczej....
Ta Amerykanska komedia to najlepsza sztuka wystawiona w Almeidze od dluzszego czasu. Teatr znakomicie sprostal rowniez scenografii, zmieniajace sie pokoje i wytroj wygladaly swietnie. Becky Shaw to super wieczor. Czas mija szybko i milo, a publicznosci nie przestaje sie smiac. Zdecydowane tak, po prostu trzeba zobaczyc.
___________________________________________
Przydatne linki;
Strona teatru Almeida
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz