
Najnowsza sztuka w Old Vicu to duzy zawod dla kazdego fana dobrego teatru a przede wszystkim dobrej komedii. A Flea in Her Ear to slabiutka komedia omylek, ktora zamiast smieszyc, nudzi i irytuje. Ale moze po kolei.
Sztuka osadzona jest w Paryzu na przelomie wieku i opowiada perypetie kilku par, ktore na wskutek kilku zbiegow okolicznosci, nieporozumien i pomylek kto jest kim, podejrzewaja sie o wzajemna zdrade. W pierwszej scenie zawiazuje sie cala intryga, ktora pozniej wiedzie do lancucha "zabawnych" perypetii. Piekna i kaprysna zona Victora mysli, iz jej malzonek ma romans, gdyz od pewnego czasu nie wykazuje zadnego zainteresownia seksem. Za rada swojej przyjaciolki wysyla wiec do niego list, udajac cicha wielbicielke, proponujac sekretne spotkanie w hotelu o dosc dwuznacznej reputacji. I tak zaczyna sie caly chaos...Niezmiernie oryginalne i zabawne? Niestety nie.
Jak zawsze, Old Vic stanal na wysokosci zadania pod wzgledem scenografii i aranzacji. Aktorsko sztuka zagrana byla bardzo dobrze, np smieszna kreacja Hiszpana, oraz kuzyna z wada wymowy. Calosciowo niestety spektakl pozostawia uczucie lekkiej irytacji i zazenowania. Poczucie humoru jest bardzo proste, wrecz prymitywne. Zarty latwe do przewidzenia, sprowadzajace sie do smiania sie z wad wymowy, potykania, upadania, hiszpanskiego akcentu, impotencji itd (prawie jak w Benny Hillu). Postacie zarysowane sa niby sympatycznie, po pewnym czasie jednak tylko i wylacznie irytuja. Bardzo podobnie zreszta jak u Szekspira, komedia omylek polega tutaj na przebieraniu sie i infantylnym nierozpoznawaniu kto jest kim. Za smieszne zakwalifikowac mozna pokazanie roznic miedzy sposobem myslenia kobiety i jej postrzegania flirtu - trzymanie sie za reke, czule slowka. Mezczyzna natomiast od razu mysli o „prawdziwej akcji”.
Podsumowujac, komedia omylek, jesli ktos lubi , czasem dziala i moze byc smieszna .Niestey jednak, gdy trwa za dlugo, prowadzi tylko i wylacznie do rodraznienia widza. A Flea in Her Ear to wieczor dla starszej publicznosci, z prostymi i niewymagajacymi zartami.
Ciekawym jest fakt, iz sztuka dostaje bardzo dobre recenzje i reklamowana jest dosyc mocno w prasie i na plakatach w calym Londynie. Czyzby mieli problemy ze sprzedaza biletow? Po tak swietnych przedstawieniach jak: Inherit the Wind czy chocby ostatnio Design for living, Old Vic zdecydowanie obnizyl poprzeczke. Szkoda...miejmy nadzieje, ze nastepny spektakl bedzie lepszy.
___________________________________________
Jak zawsze, Old Vic stanal na wysokosci zadania pod wzgledem scenografii i aranzacji. Aktorsko sztuka zagrana byla bardzo dobrze, np smieszna kreacja Hiszpana, oraz kuzyna z wada wymowy. Calosciowo niestety spektakl pozostawia uczucie lekkiej irytacji i zazenowania. Poczucie humoru jest bardzo proste, wrecz prymitywne. Zarty latwe do przewidzenia, sprowadzajace sie do smiania sie z wad wymowy, potykania, upadania, hiszpanskiego akcentu, impotencji itd (prawie jak w Benny Hillu). Postacie zarysowane sa niby sympatycznie, po pewnym czasie jednak tylko i wylacznie irytuja. Bardzo podobnie zreszta jak u Szekspira, komedia omylek polega tutaj na przebieraniu sie i infantylnym nierozpoznawaniu kto jest kim. Za smieszne zakwalifikowac mozna pokazanie roznic miedzy sposobem myslenia kobiety i jej postrzegania flirtu - trzymanie sie za reke, czule slowka. Mezczyzna natomiast od razu mysli o „prawdziwej akcji”.
Podsumowujac, komedia omylek, jesli ktos lubi , czasem dziala i moze byc smieszna .Niestey jednak, gdy trwa za dlugo, prowadzi tylko i wylacznie do rodraznienia widza. A Flea in Her Ear to wieczor dla starszej publicznosci, z prostymi i niewymagajacymi zartami.
Ciekawym jest fakt, iz sztuka dostaje bardzo dobre recenzje i reklamowana jest dosyc mocno w prasie i na plakatach w calym Londynie. Czyzby mieli problemy ze sprzedaza biletow? Po tak swietnych przedstawieniach jak: Inherit the Wind czy chocby ostatnio Design for living, Old Vic zdecydowanie obnizyl poprzeczke. Szkoda...miejmy nadzieje, ze nastepny spektakl bedzie lepszy.
___________________________________________
Przydatne linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz