środa, 25 maja 2011

Kafka's Monkey w Young Vicu



‘Esteemed members of the academy! You have done me the great honour of inviting me to give you an account of my former life as an ape.’



Zwyczajowa „kafkowa” przemiana glownego bohatera w cos zupelnie niedorzecznego to nic nowego dla czytelnika tudziez widza obeznanego z tworczoscia pisarza. W opowiadaniu "Przemiana" poznajemy losy Gregora Samsa, mlodego mezczyzny, ktory pewnego dnia budzi sie przemieniony w gigantycznego owada. Hmm....nic dodac, nic ujac. Mniej znana historia „Sprawozdanie dla Akademii”, wykorzystana i zaadaptowana przez Colina Teevana na scene teatru Young Vic pod tytulem Kafka's Monkey to najnowsza interpretacja kafkowych pomyslow. Tym razem metamorfoza dotyka malpy imieniem Red Peter, na sile przemienionej w czlowieka, ktorej historie sledzimy poprzez jej wyklad wyglaszany do komisji naukowcow.

W role Petera wciela sie swietna Kathrin Hunter znana miedzy innymi z 5 czesci Harryego Pottera. Podczas 50 minutowego monologu, widz uzmyslawia sobie, iz wymuszona ewolucja wcale nie uszczesliwila bohatera. Peter postanowil stac sie czlowiekiem tylko po to aby uniknac smieci. Po brutalnym schwytaniu i byciu uwiezionym w malutkiej klatce na statku do Europy, inteligentny szympans zaobserwowal zachowania oprawcow i zaczal je nasladowac. Imitacja ich mowy, ruchow, nawykow (picia alkoholu, plucia, palenia) doprowadza go z czasem do "wolnosci". Po pieciu latach Peter stwierdza: "I reached the cultural level of an average European."



Pomimo pozornego sukcesu, znakomity wystep Kathrin Hunter sugeruje, iz glowny bohater jest nadal tragicznie rozdarty miedzy dwoma swiatami. Z jednej strony zdaje sobie sprawe z zalet bycia "cywilizowanym", z drugiej jednak teskni za prawdziwa wolnoscia i dawnym zyciem.




Kafka's monkey nie tylko bolesnie uswiadamia jak odrazajaca moze byc natura ludzka ale rowniez przypomina jak bardzo jestesmy podobni do malp. Na pochwale zasluguje Hunter i jej mistrzowskie wybryki na drabinie. O dziwo jednak, pomimo zaledwie 50 minutowego trwania sztuki i entuzjazmu do dziel Kafki, jej monolog nie wciaga na tyle aby sympatyzowac z Peterem lub odczuwac chocby lekka empatie. Wrecz przeciwnie. Material kafkowego opowiadania zmiescilby sie spokojnie w 10 minutowym monologu a rozciagniecie go na prawie godzine dziala na nerwy. Dla wytrwalych. A mialo byc tak pieknie...
___________________________________________
Przydatne linki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz