środa, 21 kwietnia 2010

Cemetery Junction


Ricky Gervais + Stephan Merchant: The Office, Extras oraz Cemetery Junction – ostatni tytul to wlasnie najnowsza produkcja super smiesznego brytyjskiego duetu. W kinach od niecalego tygodnia przenosi widza do Wielkiej Brytani lat 70tych. Obraz nieco ponury i przygnebiajacy, film natomiast bardzo cieply oraz podnoszacy na duchu.


“Be Young. Be Free. Be Somebody”- to tak jakby motto filmu. Freddie, Burce i Snork, trzech glownych bohaterow, starajacych sie znalezc miejsce w przygnebiajacej miescinie Cemetery Junction. Freddie to najbardziej ambitny charakter, ktory nie chce skonczyc jak jego ojciec pracujac w fabryce przez cale zycie (w tej malutkiej roli swietny Ricky Gervais) Stara sie natomiast zrobic kariere jako sprzedawca polis na zycie. Bruce to przystojny i zbuntowany hulaka, wiecznie ladujacy na posterunku policji, z bezrobotnym chorym ojcem, do ktorego ma pretensje o porzucenie ich przez matke. Ostatnia postac to Snork, maly nudny ale kochany grubasek. Jest oczywiscie rowniez Julie – sliczna, inteligentna, z dobrego domu, z pasja do fotografi corka wielkieo szefa.

Postacie brzmia malo oryginalnie, ich perypetie to na pewno nie odkrycie czy skandal roku. Pomimo pierwszego wrazenie to jednak nie sa banalni drewniani bohaterowie a bardzo realni mlodzi ludzie z malego brytyjskiego miasteczka, w ktorym sie dusza i chce z niego wyjechac. Chca i nie chca zarazem, gdzyz to wlasnie tu sie urodzili, tutaj jest ich podworko, to tutaj rzadza. Akcja filmu dzieje sie w 1973, w Reading, Berkshire, rodzinnej miejscowosci Gervaisa. Najwiekszym osiagnieciem tworcow filmu to wlasnie stworzenie bardzo wiarygodnego obrazu Angli lat 70tych : rasizm, ignorancja. zacofanie, palenie papierosow w biurze, domu i gdzie tylko popadnie, szalone kluby, smierdzace puby, bijatyki po pijaku, to jedne z wielu elementow brytyjskiej codziennosci przedstawionej w filmie.

Cemetery Junction nie nalezy byc moze to najwiekszych osiagniec kinomatografi, jest to jednak mily i wzruszjacy film, z wieloma smiesznymi dialogami i dobra obsada aktorska. Trzeba przyznac iz swietnym zabiegiem bylo obsadzenie malo znanych, nowych twarzy. Ten mlody sklad nie ma gwiazdorskiej maniery grania zawsze w tym samym stylu. Wielkie brawo dla ich kreacji.
Cemetery Junction to dobra rozrywka, zdecydowanie warto zobaczyc.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz